Kiedy akceptant może odmówić przyjęcia zapłaty kartą płatniczą?

Ustawa o usługach płatniczych, o której już wielokrotnie na blogu pisałem, określa między innymi prawa i obowiązki akceptanta karty płatniczej. Jednym z tych praw jest prawo akceptanta do odmowy przyjęcia zapłaty kartą płatniczą w określonych sytuacjach. Pamiętaj jednak, że generalna zasada jest taka, iż akceptant (czyli podmiot, na rzecz którego agent rozliczeniowy świadczy usługi polegające na umożliwianiu realizowania transakcji z użyciem kart płatniczych) ma obowiązek przyjąć zapłatę z użyciem karty płatniczej. Wyjątkiem od tej zasady są przypadki określone przez ustawę, kiedy to akceptant może odmówić przyjęcia zapłaty kartą. Przedstawię je krótko poniżej.

Przypadki wspomniane określa art. 59e ustawy o usługach płatniczych. Przepis ten stanowi, że odmowa przyjęcia zapłaty przez akceptanta może nastąpić w przypadku:

  • upływu terminu, do którego jest możliwe korzystanie z instrumentu płatniczego;
  • zablokowania instrumentu płatniczego;
  • niezgodności podpisu osoby upoważnionej do używania instrumentu płatniczego na instrumencie płatniczym identyfikującym taką osobę z podpisem na dokumencie obciążeniowym;
  • odmowy okazania dokumentu stwierdzającego tożsamość użytkownika karty;
  • stwierdzenia posługiwania się instrumentem płatniczym przez osobę nieuprawnioną;
  • braku możliwości dokonania akceptacji transakcji płatniczej.

Upływ terminu ważności karty. 

Upływ terminu, do którego jest możliwe korzystanie z karty płatniczej skutkuje tym, że karta traci swoją ważność i nie jest możliwe dalsze dokonywanie płatności z jej użyciem.  W takiej sytuacji akceptant oprócz odmowy przyjęcia zapłaty kartą płatniczą ma prawo ją także zatrzymać.

Zablokowanie karty płatniczej.

Zablokowanie karty płatniczej przez jej wydawcę następuje najczęściej na wniosek posiadacza karty, gdy doszło do jej kradzieży lub utraty w inny sposób. Niemniej może to nastąpić także w innych okolicznościach. Zgodnie bowiem z art. 41 ust. 2 ustawy o usługach płatniczych, w umowie ramowej można zastrzec prawo dostawcy usług płatniczych (np. banku) do zablokowania instrumentu płatniczego jakim jest karta. Może to nastąpić:

  • z uzasadnionych przyczyn związanych z bezpieczeństwem instrumentu płatniczego,
  • w związku z podejrzeniem nieuprawnionego użycia instrumentu płatniczego lub umyślnego doprowadzenia do nieautoryzowanej transakcji płatniczej lub
  • z powodu zwiększenia ryzyka utraty przez płatnika zdolności kredytowej wymaganej dla danego instrumentu płatniczego, gdy korzystanie z instrumentu płatniczego jest związane z korzystaniem przez płatnika z udzielonego mu kredytu.

O zablokowaniu karty należy poinformować jej posiadacza przed zablokowanie, a jeżeli nie jest to możliwe – niezwłocznie po jej zablokowaniu. Jeżeli karta została zablokowana akceptant może odmówić przyjęcia zapłaty kartą oraz ją zatrzymać.

Niezgodność podpisu na karcie.

Kartę płatniczą po otrzymaniu należy podpisać. Miejsce do tego przewidziane znajduje się na jej odwrocie. Jeżeli sposobem weryfikacji płatności kartą jest złożenie podpisu przez jej posiadacza przy autoryzacji transakcji (w praktyce jest to co raz rzadsze) to akceptant karty powinien ten podpis porównać z tym znajdującym się na okazanej mu karcie. Gdyby podpisy były różne, ma on prawo odmówić przyjęcia zapłaty kartą oraz podobnie jak w dwóch poprzednich przypadkach zatrzymać ją.

Odmowa okazania dokumentu tożsamości.

Akceptant karty może zażądać, aby posiadacz lub osoba uprawniona do używania karty płatniczej w umowie o kartę płatniczą okazała dokument stwierdzający tożsamość w razie uzasadnionych wątpliwości co do tożsamości osoby korzystającej z karty. Jeżeli osoba taka odmówi i nie przedstawi stosownego dokumentu tożsamości, akceptant ma prawo odmówić przyjęcia zapłaty kartą. Zrealizowanie płatności wiązałoby się bowiem z ryzykiem dokonania płatności przez osobę do tego nieuprawnioną.

Posługiwanie się kartą przez osobę nieuprawnioną.

Prawo odmowy przyjęcia płatności kartą przysługuje akceptantowi także wtedy, gdy stwierdzi, że kartą posługuje się osoba nieuprawniona. W takiej sytuacji akceptant także może kartę płatniczą zatrzymać.

Braku możliwości dokonania akceptacji transakcji płatniczej.

Ten przypadek wystąpi wówczas, gdy akceptant nie otrzyma potwierdzenia wydawcy karty płatniczej na przyjęcie danej płatności z jej użyciem. Najczęściej ma to miejsce w niezbyt komfortowej sytuacji zaistnienia braku środków na koncie czy wyczerpaniu limitu karty kredytowej.  Chcąc przyjąć płatność kartą, akceptant (np. sklep czy restauracja) poprzez system agenta rozliczeniowego, elementem którego jest terminal, uzyskuje akceptację na dokonanie takiej operacji. Jeżeli na rachunku powiązanym z kartą nie będzie wystarczających środków pieniężnych to jej nie otrzyma. Brak możliwości dokonania akceptacji transakcji płatniczej może wynikać również z przyczyn technicznych i przejawić się złośliwie brzmiącym dla nas komunikatem sklepu „awaria terminala”, nierzadko w sytuacji, gdy nie mamy przy sobie żadnej gotówki. Zgodnie bowiem z prawem Murphy?ego jeśli rzeczy mogą pójść źle to pójdą źle, jak to tylko możliwe. 😉

Udostępnij:
  • email
  • Facebook
  • LinkedIn
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • Wykop
  • RSS

Podobne tematy:

35 Komentarzy do Kiedy akceptant może odmówić przyjęcia zapłaty kartą płatniczą?

  1. Lech pisze:

    A co z sytuacją „płatność kartą od 10zł”?

    • Rafał Skiba pisze:

      Taka sytuacja jest bezprawna i nie ma oparcia w żadnych regulacjach.

      • Lech pisze:

        Jednakże nie ma obowiązku przyjmowania zapłaty kartą płatniczą, stąd „brak regulacji” sugeruje jednak, że akceptant mógłby przyjmować kartą tylko wybraną część transakcji.

        Aby daleko nie szukać – inny przykład – bilety ZTM w Warszawie, których nie kupisz „na kartę”, bo marża kioskarza jest mniejsza niż koszt przyjęcia zapłaty kartą.

        • Rafał Skiba pisze:

          Jeżeli ktoś ma umowę z agentem rozliczeniowym i przyjmuje płatności kartą będąc ich akceptantem nie może uzależniać przyjęcia zapłaty od określonego pułapu. Prawo odmowy przyjęcia zapłaty kartą przysługuje tylko w wyżej opisanych przypadkach.
          Przykładowy kioskarz, który w ogóle nie honoruje płatności kartą i nie ma posiada terminala nie jest akceptantem kart płatniczych. Za bilety ZTM w Warszawie można zapłacić kartą w biletomatach. 🙂

        • Lech pisze:

          jest to jednak jedynie umowa pomiędzy kioskarzem a agentem. Nie ma zakazu, aby „kioskarz” nie przyjmował zapłaty kartą „poniżej 10zł”, klienta bowiem umowa między kioskarzem a agentem nie obowiązuje. To, że jest to (może) niezgodne z tamtą umową nie powoduje, że klient może się czegoś domagać, co najwyżej akceptant może takiemu kioskarzowi umowę wypowiedzieć.

        • Rafał Skiba pisze:

          Lechu nie zgodzę się z Tobą w kwesti takiego limitu. Odmowa przyjęcia zapłaty kartą przez akceptanta może nastąpić tylko w przypadkach określonych w art. 59e ustawy o usługach płatniczych. A contrario ma on obowiązek przyjąć zapłatę jeśli taki przypadek nie wystąpił bez względu na kwotę transakcji.

        • Lech pisze:

          Zatem: w jaki prawny sposób można zmusić akceptanta do przyjęcia płatności kartą, jeśli:
          – kwota transakcji jest za mała, a informacja o braku realizacji takiej transakcji jest dostępna
          – koszt ponoszony przez akceptanta w związku z przyjęciem płatności jest wyższy niż jego marża?

        • Rafał Skiba pisze:

          W konkretnej sytuacji może się okazać, że go nie zmusisz w związku z daną transakcją, chyba że mała awantura przyniesie efekt 🙂 Natomiast skargi do agenta rozliczeniowego mogą okazać się skutecznym rozwiązaniem.

        • Lech pisze:

          Hm… Czyli drogi prawnej nie ma, czyli nie ma prawnego zakazu nieprzyjmowania niskich płatności kartą, cbdu.

          Bo wiesz, poskarżyć to ja się i mogę, to żaden argument – że mnie na przykład żona z akceptantem zdradza, i agent może przez to rozwiązać umowę, tylko co to ma do obowiązującego stanu prawnego? Nie wynika przecież z tego, że ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych zakazuje zdrad 🙂

        • Rafał Skiba pisze:

          Agent może naliczyć karę umowną akceptantowi a to już może spełnić funkcje sankcji. Nie każdy przepis prawny obwarowany jest bezpośrednią sankcją co nie oznacza, że nie obowiązuje. Dyskursu o zdradach małżeńskich z akceptantem nie podejmuję 🙂

    • Arkadiusz pisze:

      Bardzo dobre pytanie 🙂

    • Skangur pisze:

      Też się spotykałem z taką sytuacją. Jest to bezprawne, a nie raz słyszałem od pracownika, że to jest ustalone od szefa i nie może nic z tym zrobić. Dla mnie jest to niewygodne, ponieważ większość płatności robię kartą.

  2. Grzegorz Czech pisze:

    tylko komu się będzie chciało dobiegać prawa dla płatności za 5 PLN, a do tego może mnie dany sprzedawca w przyszłości w ogóle nie obsłużyć

  3. Helpsor pisze:

    @Lech , niestety nie raz miałem do czynienia z tym że nie mogłem zapłacić kartą na stacjach paliw, akurat braknie kilka złotych lub się nie ma w ogóle gotówki, bankomaty daleko, środek nocy, ale nie można zapłacić, nie raz po prostu przy okazji tankuje paliwo lub kupuję parę bzdet żeby wyjść poza granicę 15zł czy tam 10zł.

  4. Radek pisze:

    @Helpsor tego właśnie spodziewają się właściciele sklepów, które takie rzeczy robią. Klient albo zrezygnuje, albo dokupi coś 🙂

  5. Ania pisze:

    Bardzo mądry i przydatny artykuł. Pozdrawiam 🙂

  6. Robert pisze:

    Artykuł jak zwykle bardzo dobry (jak każdy na Pana blogu). Na pewno mam teraz większą świadomość jak i kiedy akceptant może odmówić płatności kartą.

  7. Karol pisze:

    Ja na dobre zacząłem korzystać z płatności kartą dopiero w ubiegłym roku pomimo tego że nosiłem ją w portfelu od dosyć dawna. Do tej pory wypłacałem nią wyłącznie gotówkę z bankomatu, ale jak już wciągnąłem się w płacenie za pomocą karty to płacę nią przy każdej możliwej okazji – na stacji paliw, w restauracja, w Biedronce czy Lidlu po drobne zakupy. Polecam 😉

  8. Rafaello pisze:

    a mnie notorycznie męczą, że nie mogę zapłacić kartą poniżej 10 zł. A ostatnio w klubie za drinka w cenie 17 zł nie mogłem również zapłacić kartą bo przyjmują płatność dopiero od 20 zł. To jest chore…

  9. Arek pisze:

    Czytam komentarze i widzę, że nie ja jedna mam taki problem. W sklepie pod blokiem można płacić kartą powyżej 5 złotych. Gdy pytam czemu i informuję, że ustalenie limitu jest bezprawne, to słyszę, ze inaczej im się nie opłaca… A mnie to denerwuje. Czyli co, jak mam kartę i chcę kupić coś pilnego, to muszę wziąć jeszcze coś by było ponad piątkę… Naciąganie!

  10. Adam pisze:

    Jeden z najlepszych blogow w Polsce. Bezapelacyjnie. Szkoda niestety, ze tak mało znany, jednak mam pewne przeczucie, ze to się niedługo zmieni 🙂 Pewnie już w niedalekiej przyszlosci, ktos wazniejszy zauwazy Twoj niezaprzeczalnie wielki talent i postanowi dac Ci szanse, chcialbym, by tak było, ponieważ należy Ci się to jak mało komu ;D

    • Rafał Skiba pisze:

      Adam dzięki 🙂 Nie jest to zapewne najpopularniejszy blog w Polsce, bo prym wiodą te związane z modą, kosmetykami czy kulinariami, ale nie jest tak źle, co potwierdza liczba ponad 20 tys. użytkowników w zeszłym miesiącu.

  11. nina pisze:

    Dziękuję panie Rafale za klarowne wyjaśnienia

  12. Bronisław pisze:

    Mi się też nie raz zdarzyło, że akceptant odmawiał przyjęcia płatności bo ta była od iluś tam złotych… Raz mnie nerwy poniosły bo potrzebowałem danego towaru i nie zamierzałem brać niczego więcej, więc „spokojnie” poprosiłem o nr terminalu i nazwę operatora żeby to zgłosić. Pomogło.
    O ile dobrze pamiętam banki obniżyły interchange, więc i sklepy powinny znacznie obniżyć lub znieść ten pułap, od którego możemy płacić kartą.

  13. Klaudia pisze:

    Jeśli akceptant nie przyjmie zapłaty kartą, to wobec kogo narusza swój obowiązek – posiadacza karty, agenta a może wystawcy?

  14. Łukasz pisze:

    Większość sklepów zniosła takie dziwne kwoty, w dużych sieciach już się z tym nie spotkałem, ale w małych sklepach jeszcze czasami tak jest. Ostatnio chciałem w warzywniaku cos kupić ale zabrakło mi kasy i chciałem podejść do bankomatu a tu Pani wyjęła terminal spod lady i mowi , ze mam zakupy powyżej 10 zł i mogę zapłacić karta ;o)

  15. Kasia pisze:

    A co w przypadku , gdy restauracja zastrzega sobie płatność tylko gotówką- czy jest to zgodne z prawem?

    • Rafał Skiba pisze:

      Zgodne, gdyż nie ma prawnego obowiązku przyjmowania płatności kartami. Powyższy wpis odnosi się do sytuacji, gdy akceptant zdecydował się honorować płatność kartami i zawarł umowę na obsługę takich płatności.

  16. milluk pisze:

    a ja spotkałem się z odmienną sytuacją. Sprzedawca odmówił przyjęcia zapłaty kartą za nowy samochód (kupujący chciał 51 dni darmowego kredytu:) ), gdyż prowizja od kwoty pochłonęłaby cała marżę. Też tak bywa

    • Bartek pisze:

      No właśnie, co w takim wypadku? Gdy 5 lat temu kupowałem auto też chciałem uiścić cenę (albo przynajmniej jej część) kartą, ale odmówiono mi. Wtedy nie walczyłem, bo faktycznie prowizje dla wydawców kart były wysokie i zrozumiałem sytuację sprzedawcy. Teraz będę zmieniał auto i również chciałbym zapłacić kartą. Będzie to kwota ok. 30 – 40.000 zł. (wpłata własna przy leasingu). Ponieważ zbieram mile lotnicze, m. in. za płatności kartą, byłoby to dale mnie bardzo dobre rozwiązanie – na konto milowe wpadłaby spora ich ilość. Zastanawiam się tylko, czy uprzedzić sprzedawcę z wyprzedzeniem, że mam taki zamiar i w razie dyskusji wskazać przytoczony tu przepis, czy też wyskoczyć z tym dopiero przy transakcji? Postraszyć ich skargą do wydawcy karty i powołać się na (prawdopodobne) zapisy w ich umowie (o karze umownej)? Co jeszcze mozna zrobić, by wymusić akceptację płatności kartą?

      Z góry dziękuję za wsparcie i pozdrawiam, Bartek

  17. kamila pisze:

    witam, w naszym osiedlowym sklepiku, kilkakrotnie kupowalam bilety MZK i przy ostatnich zakupach, zostalam poinformowana, ze za same bilety nie moge placic karta, gdyz sprzedawca na tym traci. czy jest to zgodne z prawem? gdzie moge zglosic te sprawe?

    • Lech pisze:

      Kamilo, zachowanie sklepiku jest zrozumiałe, możesz sprawę zgłosić do MZK i się spytać dlaczego tak jest, że zarobek kioskarza za bilet to 2 grosze, podczas gdy sama prowizja za płatność kartą może być wyższa. Jest to oczywiście zgodne z prawem – nikt nie będzie dokładał do tego, abyś mogła zapłacić kartą.

  18. Tadeusz pisze:

    Witam. Mam pytanie. Zdarzyła mi się sytuacja klient zapłacił u mnie kartą. Płacił cztery razy w trzech różnych terminach na przełomie listopada i grudnia 2017 roku. W grudniu podobno złożył reklamację w swoim banku odnośnie płatności. Bank wystąpił do mnie o zeskanowanie i wysłanie wydruku z terminala bo jak nie będę miał wydruków z potwierdzenia zapłaty z terminala to będę musiał zwrócić pieniądze. Jak to się ma do prawa czy ja muszę udowodnić, że klient u mnie zapłacił. Nie było odrzucenia transakcji. Transakcja zaakceptowana i zrealizowana. Bank klienta twierdzi, że będzie żądał zwrotu pieniędzy. Wygląda to tak jak ja bym był złodziejem. A klient poszkodowanym. Proszę o odpowiedź jak to wygląda prawnie. Z góry bardzo dziękuję

Pozostaw odpowiedź Rafał Skiba Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *