Pożyczka zaciągnięta w firmie pożyczkowej to także kredyt konsumencki.

Kredyty z reguły kojarzą się bankami. Zgodnie z Prawem bankowym tylko banki mogą udzielać kredytów. Mogą to robić także SKOK-i na rzecz swoich członków. Umową najbardziej zbliżoną do kredytu jest pożyczka pieniężna. O różnicach między kredytem a pożyczką z prawnego punktu widzenia pisałem tutaj: Czym się różni kredyt od pożyczki?

Oprócz banków czy SKOK-ów na rynku finansowym działa także wiele rozmaitych firm, które specjalizują się w udzielaniu pożyczek. Reklamy niektórych z nich można nawet ostatnio zobaczyć w telewizji, usłyszeć w radio, o reklamie internetowej nie wspominając.

Kredyt konsumencki nie jedną ma twarz.

Banki udzielając kredytów na rzecz konsumentów, czyli osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej czy zawodowej, zobowiązane są przestrzegać wymogów ustawy o kredycie konsumenckim. Tych samych wymogów powinny także przestrzegać firmy pożyczkowe finansujące konsumentów. Dzieje się tak dlatego, ponieważ pożyczka zaciągana przez konsumenta w takiej firmie jest również klasyfikowana jako kredyt konsumencki. Przez kredyt konsumencki należy bowiem rozumieć kredyt w znaczeniu ekonomicznym, tj. udzielenie przez kredytodawcę (przedsiębiorcę) jakiejkolwiek pomocy finansowej konsumentowi, nie zaś wyłącznie w formie umowy kredytu regulowanej przez Prawo bankowe. Czyli kredytem konsumenckim będzie także pożyczka pieniężna w wysokości nie większej niż 255 550 zł udzielona konsumentowi przez firmę pożyczkową. Więcej na temat tego czym jest kredyt konsumencki pisałem tutaj: „Kredyt konsumencki, czym jest i dlaczego warto to wiedzieć.” 

Firmy pożyczkowe podobnie jak banki mają wiele obowiązków.

Dla konsumentów ma to doniosłe znaczenie, gdyż firmy pożyczkowe udzielające pożyczek konsumentom mają obowiązek, tak samo jak banki, przestrzegać przepisów ustawy o kredycie konsumenckim.

Muszą zatem m.in.:

  • reklamować pożyczkę w sposób jednoznaczny i zrozumiały dla konsumenta,
  • przekazywać rzetelne dane o pożyczce na specjalnych formularzach informacyjnych przed zawarciem umowy z klientem,
  • świadczyć przed zawarciem umowy tzw. asystę przedkontraktową tj. udzielać wyjaśnień na temat wcześniej przekazanych informacji oraz postanowień proponowanej umowy,
  • na żądanie klienta, bezpłatnie udostępnić projekt umowy do przeanalizowania przed podpisaniem.

O obowiązkach tych pisałem tutaj: „Uprawnienia konsumenta przed zawarciem umowy o kredyt konsumencki.”

Sama umowa pożyczki powinna być zawarta w formie pisemnej, być sformułowana w sposób jednoznaczny i zrozumiały dla konsumenta i co niezwykle istotne, powinna zawierać wiele obowiązkowych zapisów m.in.:

  • imię, nazwisko i adres konsumenta oraz imię, nazwisko (nazwę) i adres (siedzibę) kredytodawcy;
  • czas obowiązywania umowy;
  • całkowitą kwotę kredytu;
  • terminy i sposób wypłaty kredytu;
  • stopę oprocentowania kredytu oraz warunki jej zmiany;
  • rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia;
  • zasady i terminy spłaty kredytu,
  • informację o innych kosztach, które konsument zobowiązany jest ponieść w związku z umową o kredyt konsumencki, w szczególności opłatach, prowizjach, marżach oraz kosztach usług dodatkowych, jeżeli są znane kredytodawcy, oraz warunki na jakich koszty te mogą ulec zmianie;
  • roczną stopę oprocentowania zadłużenia przeterminowanego, warunki jej zmiany oraz ewentualne inne opłaty z tytułu zaległości w spłacie kredytu;
  • skutki braku płatności;
  • sposób zabezpieczenia i ubezpieczenia spłaty kredytu, jeżeli umowa je przewiduje;
  • termin, sposób i skutki odstąpienia konsumenta od umowy,
  • prawo konsumenta do spłaty kredytu przed terminem;
  • informację o prawie kredytodawcy do zastrzeżenia w umowie prowizji za dokonanie spłaty kredytu przed terminem i zasady ustalenia wysokości tej prowizji;
  • warunki wypowiedzenia umowy
  • informację o możliwości korzystania z pozasądowego rozstrzygania sporów oraz zasadach dostępu do tej procedury, jeżeli takie prawo przysługuje konsumentowi;
  • wskazanie organu nadzoru właściwego w sprawach ochrony konsumentów.

Po zawarciu umowy z firmą pożyczkową konsumentowi przysługuje szereg uprawnień. Może odstąpić od umowy bez podania przyczyny w terminie 14 dni od dnia jej zawarcia. Jeśli firma pożyczkowa naruszyła wymogi ustawy o kredycie konsumenckim co do formy umowy oraz obowiązkowych zapisów jakie powinny się znaleźć w treści umowy, konsument może skorzystać z sankcji kredytu darmowego. Ponadto konsument zawsze ma prawo do przedterminowej spłaty pożyczki bez podawania przyczyny. Więcej na ten temat znajdziesz w tej publikacji: „Umowa o kredyt konsumencki i prawa przysługujące konsumentowi na jej podstawie.”

Rzeczywistość daleka od ideału.

Skoro firmy pożyczkowe udzielające pożyczek konsumentom mają obowiązek przestrzegać wymogów ustawy o kredycie konsumenckim to czy rzeczywiście tak robią, sprawdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. UOKiK przeanalizował działalność 30 firm pożyczkowych. Jak wskazuje raport pokontrolny ich praktyka jest w tym względzie daleka od ideału a prawa konsumenta są nagminne łamane. U wszystkich skontrolowanych pożyczkodawców wykryto nieprawidłowości. Polegały one między innymi na: 

  • nierzetelnym informowaniu klientów o opłatach i pobieraniu opłat, które nie odpowiadają rzeczywistym czynnościom wykonywanym przez firmy pożyczkowe (opłaty były pobierane np. za odbiór rat w domu, przygotowanie umowy, wydłużenie czasu spłaty pożyczki, czy tzw. czynności detektywistyczne);
  • nierzetelnym przekazywanie danych o pożyczce na formularzu informacyjnym przed zawarciem umowy (wszystkie skontrolowane firmy naruszały przepisy dotyczące obowiązku przekazania klientowi informacji na temat pożyczki przed jej udzielaniem na formularzu informacyjnym. Część firm nie przekazywało tych formularzy w ogóle, inne nie umieszczały informacji o wszystkich kosztach kredytu);
  • podawanie nieprawdziwych danych na temat rzeczywistej rocznej stopy odsetkowej (RRSO). RRSO to wskaźnik, który pokazuje relację między kwotą pieniężną, którą klient otrzymuje z kredytu/pożyczki, a kosztami ponoszonymi przez niego z tego tytułu. Przy jego liczeniu należy uwzględnić wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową, w szczególności odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu, za wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. Więcej na jej temat pisałem tutaj: „Rzeczywista roczna stopa oprocentowania a kredyt konsumencki”. (8 skontrolowanych firm nie uwzględniało w obliczeniach RRSO kosztów obsługi kredytu w domu, np. pożyczkodawca wskazywał, że RRSO wynosi 34,91 proc, zaś według ustaleń UOKiK  było to 310,65 proc);
  • nieadekwatnym określeniu kosztów pożyczek w stosunku do czynności podejmowanych przez firmy pożyczkowe (12 firm pobierało opłaty za odbiór rat pożyczki w domu klienta. Ustalane one były jako procent od kwoty pożyczki, tym samym nie odpowiadało to kosztom faktycznie podjętych czynności. Np. pożyczając w jednej z firm 500 zł na 57 tygodni, klient musiałby zapłacić aż 417,24 zł za obsługę pożyczki w domu);
  • pobieraniu opłat rażąco wygórowanych (np. za podanie nieprawdziwych danych kara wynosiła 4-krotność pożyczki, a za czynności detektywistyczne związane z określeniem adresu poza miejscowością, gdzie do tej pory przebywał pożyczkobiorca – 1000 zł.)

Kontrola UOKiK wykazała ponadto, że w przypadku dwóch firm konsument podpisując umowę i uiszczając wymagane wysokie opłaty nie mógł mieć pewności, że otrzyma pieniądze. Umowy wymagały bowiem od niego ustanowienia dużego zabezpieczenia po zawarciu umowy. Jeśli nie był w stanie tego uczynić, firma zatrzymywała w całości pobrane opłaty. UOKiK uznał, że źródłem przychodów tych firm nie jest udzielanie pożyczek, ale zatrzymywanie opłat pobranych od klientów.

Wobec wszystkich skontrolowanych 30 firm pożyczkowych zostały wszczęte postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Ponadto UOKiK zamierza skierować do sądu 12 pozwów o uznanie stosowanych klauzul umownych za sprzeczne z prawem.

Udostępnij:
  • email
  • Facebook
  • LinkedIn
  • Twitter
  • Google Bookmarks
  • Wykop
  • RSS

Podobne tematy:

20 Komentarzy do Pożyczka zaciągnięta w firmie pożyczkowej to także kredyt konsumencki.

  1. Warto również dodać, że ewentualny weksel zabezpieczający taką pożyczkę powinien zawierać klauzulę „nie na zlecenie” pod rygorem odpowiedzialności za wykroczenie dającego pożyczkę.

    Natomiast czy uważasz, że kredytem konsumenckim jest kupowanie wystawianych przez osoby fizyczne weksli zupełnych?

    • Rafał Skiba pisze:

      O wekslu w kontekście zabezpieczenia kredytu konsumenckiego wspomniałem swego czasu w publikacji, do której w tekście powyższym odsyłam tj. „Umowa o kredyt konsumencki i prawa przysługujące konsumentowi na jej podstawie”. Nie chciałem się za bardzo powtarzać. Niemniej dzięki za komentarz i zasygnalizowanie zagadnienia. 😉

      Co do pytania, to po stronie dyskontującej weksel nie mogłoby być mowy w żaden sposób o gospodarczym czy zawodowym charakterze tej czynności i finansowany musiałby być konsument.

  2. Jeśli weksel nie zawiera klauzuli „nie na zlecenie” albo innej równoznacznej to przedsiębiorca odpowiada również za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów (co jest dla niego bardziej kosztowne). Było już kilka decyzji dotyczących tego naruszenia.

  3. Sugerowanie się wysokością kary wyrażoną w PLN nie ma sensu, bo to zależy od przychodu danego przedsiębiorcy. Inna będzie przy przydrożnym pożyczkodawcy udzielającego „chwilówek”, a inna dla ogólnopolskiego banku. Kara za brak informacji „nie na zlecenie” na wekslu mieści się w widełkach od 0,05% do 0,7% przychodu – jest to bowiem naruszenie na etapie zawarcia umowy ze skutkiem na jej wykonanie (por. http://www.uokik.gov.pl/download.php?plik=13236)

    • Rafał Skiba pisze:

      Pytając miałem na myśli to czy kary pieniężne nakładane przez Prezesa UOKiK za ten typ naruszenia kształtują się w dolnych czy może w górnych rejonach przewidzianych widełek.

  4. Nie da się na tak postawione pytanie odpowiedzieć precyzyjnie.
    Po pierwsze nie zawsze każda praktyka jest wyliczana osobno – może więc w jednej karze w decyzji być zawarte kilka praktyk polegających na naruszeniu przepisów ustawy.
    Po drugie kwota bazowa w zależności od jednostek, które prowadzą postępowania – może się różnić.
    Po trzecie – widełki o których mówimy służą do wyliczenia kwoty bazowej, która podlega jeszcze gradacji ze względu na indywidualne uwarunkowania w danej sprawie (zasięg działania przedsiębiorcy, zaniechanie w toku postępowania, umyślność etc.).

  5. Oburzona pisze:

    Jestem w ciężkim szoku. Jak tak można robić? To oburzające! Dobrze, że sprawdzili te firmy. Mam nadzieję, że dostali bardzo wysokie kary! powinno się sprawdzić wszystkie firmy udzielające pożyczek!

  6. TomaszP pisze:

    I tak czasem mam wrażenie, że UOKiK i KNF mają gdzieś takie firmy. Bo nic się z tym nie robi. Ale zawsze się znajdzie naiwnych, którzy nie czytają a potem biorą takie pożyczki.

  7. Windykator pisze:

    „a za czynności detektywistyczne związane z określeniem adresu poza miejscowością, gdzie do tej pory przebywał pożyczkobiorca ? 1000 zł.”

    A ile kosztuje taka usługa u detektywa? Myślę że niewiele mniej niż 1000 zł.

  8. Windykator pisze:

    Do UOKiK pisałem wiosną tego roku mailem, co myślą o tym, że firma Via SMS za dzień zwłoki w zwrocie pożyczki nalicza 05% „opłaty za nieterminową spłatę”. Nie doczekałem się odpowiedzi. Jak się zmuszę, to poleconym wyśle to pytanie. Wszak to nic innego jak odsetki „karne” a te nie mogą być wyższe od czterokrotności stopy kredytu lombardowego NBP.

  9. jeżeli pożyczasz pieniądze od rodziny to też zaciągasz pożyczkę tylko że w rodzinie, dla mnie terminy pożyczka czy kredyt jest toższame, różnią się warunkami spłąty, zaezpieczeniami i paroma innymi cechami

  10. sylwia4012 pisze:

    Ostatnio natknęłam się na listę http://diobol.pl/chwilowki-ranking-online i szczerze mówiąc nie wiem już co myśleć o takich pożyczkach. Skoro każdy wie, że jest to nie tak jak powinno, to dlaczego nikt z tym nic nie robi? Firmy pozabankowe udzielają jak widać na pierwszy rzut pożyczek bardzo korzystnych, acz krótkoterminowych. Nie dziwie się, że tyle osób z takich pożyczek korzysta. Szkoda, że później wynikają z tego nie lada kłopoty

  11. Monika pisze:

    Witam

    Gdzie można znaleźć wyniki przeprowadzonej kontroli wobec tych firm pożyczkowych? Chciałabym wiedzieć, która mimo wszystko, jest najbardziej rzetelna. Z góry dziękuje za odpowiedź

  12. Krzysztof pisze:

    Teoretycznie firmy pozabankowe powinny się stosować do poszczególnych procedur, a w praktyce różnie to bywa.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *